sobota, 27 lutego 2016

Internetowe znajomości i... przyjaźnie?

Większość ludzi jest negatywnie nastawiona do poznawania ludzi w internecie. Dorośli zawsze powtarzają, że nigdy nie wiemy kto siedzi po drugiej stronie. Mówią, że w sieci jest masa pedofili, którzy tylko czekają aż młode i naiwne dziewczyny (chłopcy też) do nich napiszą, a później stanie się jakaś katastrofa. Ale hej! Czy dorośli, którzy zakładają konta na portalach randkowych, przesiadują na czatach czy też facebook'u nie są narażeni na to samo co my?

Nie każda nowopoznana osoba w internecie musi pragnąć naszej krzywdy. Internetowe znajomości mogą być długotrwałe, a czasem przeradzają się nawet w przyjaźń. Szczególnie myślę o młodzieży, która najwięcej swojego wolnego czasu spędza na facebook'u, jest użytkownikiem wielu grup na tym portalu i tak naprawdę na każdym kroku może poznać kogoś ciekawego. Zazwyczaj jest to przypadkowa osoba, która mieszka kilkaset kilometrów od nas, jednak zmienia nasze życie o 180 stopni. Jednego dnia myślimy "to zwykła znajomość", ale już po kilku dniach zauważamy, że coś się zmienia. Widzimy, że nasze relacje z tą osobą są inne niż z pozostałymi ludźmi. 
Internetowi przyjaciele mają te same zainteresowania, hobby, lubią tą samą muzykę co my.
Na początku wydaje się to trudne. Możemy rozmawiać z internetowym przyjacielem tylko przez skype lub telefon, możemy pisać do siebie jedynie na facebook'u lub wysyłać miłe sms'y. Nie mamy możliwości spotykania jej lub jego każdego dnia, nie możemy ich przytulić, ale mimo to wiemy, że zawsze możemy na nich polegać. Nie ważne czy zadzwonimy o czwartej nad ranem czy po południu - zawsze mamy w nich wsparcie. 
Po jakimś czasie to wszystko staje się zupełnie normalne. Przyzwyczajamy się do ilości kilometrów, jakie musimy pokonać i nasza więź z nimi się umacnia.
Internetowi przyjaciele nie patrzą na to jak wyglądamy, nie musimy być super fajni i popularni w swojej szkole. Dla nich naprawdę liczy się nasze wnętrze, to co czujemy, co myślimy.  

Pierwszego internetowego przyjaciela poznałam około sześć lat temu na rodzinnej imprezie i tak naprawdę nie sądziłam, że będziemy się przyjaźnić. Kiedy zaczęłam pisać z Kubą nie myślałam, że nasza znajomość przetrwa tyle lat i będzie się ciągle umacniała. 
9 lutego 2015 poznałam Oliwię, która teraz wiele dla mnie znaczy. Pojawiła się w moim życiu, kiedy nie miałam żadnej przyjaciółki i jestem jej wdzięczna za wszystko, co dla mnie robi.
Mijają też dwa miesiące odkąd poznałam drugą Oliwię, mojego kolejnego skarba. Dziękuję jej za każdego mobilizującego kopa w tyłek.
Mimo, że znamy się tylko przez internet to znaczą dla mnie wiele. Jeśli to czytacie to pozdrawiam Was serdecznie, skarbki ♥ Mam nadzieję, że się w końcu spotkamy.

Dla każdego kto boi się napisać do ludzi z internetu chcę powiedzieć, że nie warto. Strach jest zły, ale łatwo go przezwyciężyć i przede wszystkim warto to zrobić. Możecie poznać naprawdę wyjątkowe osoby, które zmienią Wasze życie na lepsze :)


























All the love, Aga x 

piątek, 12 lutego 2016

Kilka słów o mnie :)

Cześć!

Mam na imię Agata, mam 16 lat i chodzę do trzeciej klasy gimnazjum. Mieszkam w województwie łódzkim. Jestem najmłodsza w domu - mam siostrę i dwóch braci :)

Jestem odważną i pewną siebie osobą. Założyłam tego bloga, by mieć jakieś zajęcie. Chcę pisać tutaj o wszystkim - ciekawych przepisach, kosmetykach, ubraniach, moich zainteresowaniach, muzyce, książkach :) 

Kilka słów więcej o mnie...
Uwielbiam czytać książki, szczególnie kryminały i fantasy. Mam też kilka ulubionych seriali. Najbardziej lubię te o zombie takie jak : The Walking Dead, iZombie czy Z Nation, ale lubię także Supernatural, The Originals, The 100, Pretty Little Liars :)
Jeśli chodzi o muzykę to słucham prawie wszystkiego, nie lubię ograniczać się do jednego gatunku. 

Uczę się przeciętnie, chociaż staram się to naprawić. Bywam niemiła dla innych, ale tylko kiedy sobie zasłużą. Nie interesuje mnie to, co inni ludzie o mnie myślą. Jestem sobą, nie muszę nikogo udawać :)
Nie lubię, kiedy ludzie obrażają zespół lub muzykę, której nie słuchają, a kiedy powie się coś na temat ich ulubionego zespołu to strasznie się spinają. Każdy ma prawo mieć odmienne zdanie na jakiś temat, ale powinniśmy się nauczyć odróżniać wyrażanie własnego zdania od zwyczajnych hejtów :) 

To tyle o mnie :)
Miłego weekendu xx