Rozdrapujesz stare rany, za dużo myślisz o tym, co było, mimo że obiecałeś sobie skupiać się tylko na tym, co jest teraz. Nie potrafisz przebaczyć sobie i innym. Nie potrafisz zapomnieć... Ktoś Cię zranił, więc musisz się za to odpłacić.
Wszystko, co wydarzyło się w Twoim życiu w pewien sposób Cię zmieniło, ale to nie znaczy, że musisz to rozpamiętywać i robić innym wyrzuty, bo przecież kiedyś byli źli, to nadal muszą tacy być!
Przestań ranić siebie i wszystkich wokół, bo kiedyś sam zostałeś zraniony.
Naucz się wybaczać, ale też ponosić konsekwencje za swoje czyny lub słowa, których nigdy nie powinieneś użyć wobec innych ludzi.
Życie nie może się opierać na przeszłości. Trzeba myśleć o chwili obecnej, a nie wracać do przeszłości lub wybiegać w przyszłość...
Przeszłość jest jak motyl - jeśli zbyt często jej dotykasz, nigdy nie odleci.
Najlepszy post, jak dotąd. ♥
OdpowiedzUsuńPost świetny! Taki życiowy. Sama byłam w takiej sytuacji i dopiero czas pomógł mi zrozumieć pewne sprawy :)
OdpowiedzUsuńblogerkaphoto.blogspot.com
Tematyka dobra jednak proponuje pisac takie postu nieco bezosobowo, nie konkretnie do czytelnika (np. Rozdrapujesz, przestan, Ty). Zamiast tego np mozna by bylo napisac (jedno przykładowe zdanie zmienione): zamiast "Wszystko co wydarzyło sie w Twoim zyciu" to na coś w stylu "Wszstko co wydarzylo sie w zyciu kazdego człowieka w jakis sposob sie zmienia i kształtuje poźniejszy tok myślenia - uczy. Nie trzeba rozpamiętywać...". Zamiast "przestan ranić siebie" to moze "jezeli zostało sie zranionym to nie trzeba tak samo ranić siebie".
OdpowiedzUsuńRozumiesz o co mi chodzi? Takie konkretne zwracanie sie do czytelnika Ty, Ty i jeszcze raz Ty wcale nie musi byc dobre, przeciez nie kazdy musi byc taki jak w Twoim opisie w poscie a na pewno jeszcze wielu ludzi tu wejdzie by przeczytac post.
Rozumiem i dziękuję za radę, przyda się na przyszłość :)
UsuńBardzo mądry post.
OdpowiedzUsuńhttp://agdik.blogspot.com/
Dokładnie. Nie ma co rozpatrywać przeszłości. Wiadomo - każda rana, którą nam ktoś zadał, sprawia, że w jakiś sposób się zmieniamy, ale nie trzeba z tym walczyć, jeśli nie ogłosi się bitwy. ;p Trzeba iść do przodu, próbować nie ranić innych, ale też nie pozwalać ranić siebie. Arleta
OdpowiedzUsuńMądre słowa, tak trzymaj! ;)
OdpowiedzUsuńMój blog---Zaobserwuj
Zgadzam się z tobą nie można patrzeć w przeszłość ani w przyszłość, trzeba opierać się na teraźniejszości ;)
OdpowiedzUsuńhttp://anna-and-klaudia.blogspot.com/
Like me on FACEBOOK
Instagram
Święta prawda... Czasami zbyt często rozdrapujemy stare rany :/
OdpowiedzUsuńhttp://xxaureliaxx.blogspot.com
Obserwuję ;)
UsuńJa w przeszłości nie byłam zraniona , wręcz był to lepszy okres czasu niż teraz .Bardzo często ostatnio wspominam dzieciństwo i tak bardzo tęsknie za tymi czasami .Jednak masz rację , trzeba się cieszyć tu i teraz :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i liczę na to samo :
http://trapphouse.blogspot.com/
gdyby tak łatwo było wypuścić tego motyla z rąk, byłoby super. :<
OdpowiedzUsuńmasz rację, chociaz niekoniecznie jest to takie łatwe jak piszesz. Ciezko czasami wyprzeć przeszłość ze swojej glowy/Karolina
OdpowiedzUsuńDwie Perspektywy Blog [Klik]
Całkowita racja. Nie ma co rozdrapywać starych ran, trzeba patrzeć na to co jest tu i teraz i chwytać każdy dzień :)
OdpowiedzUsuńhttp://abonentpozazasiegiem.blogspot.com/